Klub Gaja zakończył przyjmowanie zgłoszeń do konkursu Drzewo Roku 2015. Wśród ponad 120 zgłoszonych kandydatur znajdują się również drzewa zgłoszone przez naszą szkołę.
Drzewa zgłoszone do konkursu są bardzo różnorodne. Każde natomiast ma swoją historię, legendę czy symbolikę i jest ważne dla ludzi. Niektóre ze zgłoszeń są zabawne, inne wzruszające, jeszcze inne pouczające – za wszystkie serdecznie dziękujemy, ponieważ uświadamiają one, że są ludzie, którzy kochają drzewa i jest ich wielu – komentuje koordynatorka programu Święto Drzewa Jolanta Migdał.
Spośród wszystkich nadesłanych zgłoszeń Jury wybierze 16 drzew, które przejdą do finału i wezmą udział w internetowym głosowaniu. W skład Jury wejdą: przedstawiciel Klubu Gaja, biolog, leśnik, fotograf oraz dziennikarz. Ogłoszenie finalistów konkursu odbędzie się z końcem lutego 2015 roku na stronie internetowej www.swietodrzewa.pl. Trzymajmy kciuki za nasze drzewa!
A oto nasi kandydaci …
Reliktowa sosna na Sokolicy.
Sokolica – szczyt o wysokości 747 m n.p.m. w północno-wschodniej części Pienin Środkowych w tzw. Pieninkach. Nazwa szczytu związana jest z faktem, że kiedyś gniazdowały w niej sokoły. Od dawna była celem turystycznych wypraw. Już w 1867 roku jej pierwszy album fotograficzny sporządził Franciszek Wyspiański, 10 lat wcześniej malował ją Józef Szalay (właściciel i twórca uzdrowiska w Szczawnicy).
Na szczycie Sokolicy występują reliktowe sosny, najstarsze z nich mają ok. 500 lat. Najciekawsza ze względu na swój malowniczy wygląd i położenie jest ta znajdująca się bezpośrednio nad przepaścią. Sosna z Sokolicy to prawdopodobnie najbardziej znane drzewo w Polsce. Jej ujęcia zamieszczane są na fotografiach, pocztówkach czy w albumach opisujących Pieniny. Niebywały urok tej reliktowej sosny doceniają również turyści, którzy fotografie przedstawiające sosnę umieszczają regularnie na różnych portalach internetowych. Promują w ten sposób region i zachęcają innych do odwiedzenia Pienin.
Na portalu www.polskiekrajobrazy.pl czytamy:
” Reliktowa sosna pod szczytem Sokolicy to chyba jedno z najbardziej rozpoznawalnych ujęć . Średnio raz na kilka miesięcy trafia także na stronę główną naszego serwisu, bo choć jest bodaj najczęściej fotografowanym drzewem w naszym kraju, to przecież każdy fotograf wydobywa z niej nowe piękno, a przede wszystkim nowe oblicze”.
Dziś Sokolica to miejsce oblegane przez turystów. Szczyt ten zawdzięcza swoją popularność niezwykłemu widokowi na Przełom Dunajca oraz najbardziej znanemu drzewu w polskich górach. Reliktowa sosna z minionych okresów klimatycznych jest już symbolem … piękna, siły i zdolności przetrwania. Wielokrotnie malowana i fotografowana…
Reliktowa sosna, która rośnie na Sokolicy od niepamiętnych czasów i pojawia się we wszystkich relacjach z pienińskich wycieczek, dla mieszkańców Pienin jest jedną z największych wartości promujących turystykę na tym obszarze nieprzerwanie od wielu, wielu lat. To widok, którego nie da się opisać, tu po prostu trzeba być i go zobaczyć.
Aleja Lipowa
W Krościenku na ul. Polnej, prowadzącej ku źródłom wód mineralnych „Stefan” i „Michalina” znajdziemy dwa rzędy kilku sędziwych lip szerokolistnych wytyczających wąską dróżkę, prowadzącą niegdyś do krościeńskich zdrojów. Pomysł obsadzenia jej lipami był hołdem złożonym oficerom rabacji galicyjskiej z 1846 r. przez ówczesnego właściciela zdrojów Hieronima Michała Dziewolskiego. W korespondencji właściciela z 1860 r. czytamy: Drzewka przed paru laty obok drogi zasadzano. Z pewnością nadały one sporo kolorytu, pełniąc jednocześnie czysto praktyczną funkcję wyznaczania granic drogi w otoczeniu intensywnie wówczas użytkowanych chłopskich pól.
Pierwotnie droga ta powstała, aby ułatwić dostępność do krościeńskich wód mineralnych. Od samego początku miała stanowić rodzaj spacerowego deptaka dla kuracjuszy, przechadzających sie w cieniu drzew i popijających miejscowe szczawy. Były to lata, kiedy w Krościenku zaczęła rozwijać sie turystyka na miarę ówczesnych czasów, a miejscowość zyskiwała rozgłos dzięki posiadaniu źródeł leczniczych wód mineralnych. Od samego początku drogę turystom wyznaczały rzędy lip …
Wszystkie lipy szerokolistne na mocy zarządzenia z dnia 18 listopada 1963 roku ustanowione zostały pomnikami przyrody.
Dziś Aleja Lipowa nadal jest użytkowana przez turystów i mieszkańców, udających się do źródeł „Stefan” i „Michalina”. Rozłożyste, sędziwe lipy stanowią dodatkową atrakcję turystyczną Krościenka. W bezpośrednim sąsiedztwie drzew znajdują się ławeczki, stanowiące niejako zaproszenie: Gościu, siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie! W upalne lato znajdziemy tu cień, a z końcem wiosny możemy upajać się zapachem, jaki lipy rozsiewają wokół.
W języku mieszkańców zdecydowanie bardziej przyjęło się określenie Aleja Lipowa niż sama nazwa ulicy: Polna, której niektórzy nawet nie znają. Górale zawsze doceniali walory otaczającej ich przyrody…
Drzewa mające po kilkaset lat i będące świadkami wielu wydarzeń, to początek budzenia szacunku do historii lokalnej ojczyzny. Spotkanie z ogromnym i wiekowym drzewem to także rozbudzanie świadomości potrzeby ochrony starych drzew. Dlatego też w tym miejscu tradycyjnie odbywają się lekcje biologii. Uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych i Placówek w Krościenku nad Dunajcem, realizując tematykę ochrony przyrody, dokonują pomiaru drzew pomnikowych i gromadzą o nich informacje. Zebrane wiadomości upowszechniane są wśród mieszkańców za pomocą lokalnych portali internetowych. Jednym z najważniejszych życzeń prof. Władysława Szafera – Patrona naszej Szkoły było: „żeby młodzież nauczyć kochać i rozumieć przyrodę, bo to najgłębsze korzenie wiążące człowieka z ojczyzną i światem”. Wciąż staramy się spełniać to życzenie …
mgr Dorota Nelle-Zborowska
W opracowaniu wykorzystano materiały z książki Krzysztofa Kopra, Z dziejów Krościenka nad Dunajcem, Nowy Targ 2005.