Ciao Italia!

W dniach 11-16 czerwca 2016 roku 16 wolontariuszy pod opieką Dyrektor ZSZiP Elżbiety Trojnarskiej i s.Małgorzaty Dyrek byli na wycieczce we Włoszech. Jak już wspominaliśmy wcześniej – była to nagroda za zdobycie 1 miejsca w konkursie „Mieć wyobraźnię miłosierdzia”, organizowanym przez Instytut Międzykulturowy im. Jana Pawła II w Krakowie. O relację z poszczególnych dni poprosiliśmy samych uczestników – a oto ich wrażenia z pobytu w słonecznej Italii.

11 czerwca – sobota

Pierwszy dzień – to droga do Włoch, ok. 1600 km w podróży przez Czechy i Austrię, którą rozpoczęliśmy o godz. 2.30 z Rynku w Krościenku. Po zapakowaniu walizek pojechaliśmy do Krakowa, a stamtąd – wspólnie z innymi laureatami ruszyliśmy autokarami firmy przewozowej „Wzorek” pod kierownictwem pilotów Biura Turystycznego „Jaworzyna” do Włoch. Największe wrażenie robiły na nas piękne krajobrazy z wiatrakami oraz Alpy, które przemierzaliśmy wiaduktami lub tunelami. Pani Agnieszka Dziedzic – nasza pilotka, opowiadała nam ciekawostki o mijanych miejscowościach, zabytkach i wydarzeniach z nimi związanych. Wieczorem przekroczyliśmy wreszcie granicę Włoch i dotarliśmy do pierwszego Hotelu Park Venezia na nocleg, w którym zjedliśmy oczekiwaną obiadokolację, a po i niej mieliśmy mszę świętą w sali nad recepcją. Zmęczeni po całodziennej podróży udaliśmy się na spoczynek, by wypoczęci rozpocząć naszą przygodę w Italii.

12 czerwca – niedziela

Dzień rozpoczęliśmy – jak to w zwyczaju Włochów bywa – od lekkiego śniadania o godz. 7.00. Następnie wykwaterowaliśmy się z hotelu i ruszyliśmy do Asyżu. Podróż trwała ok. 5 godzin – to długo, ale to co tam zobaczyliśmy było tego warte! Pierwszym punktem programu zwiedzania była Bazylika św. Franciszka – to XIII-wieczny kościół zbudowany na Wzgórzu Piekielnym (nazwa szczytu związana jest z wykonywanymi na nim wyrokami śmierci), podarowanym zakonowi franciszkanów przez mieszkańca Asyżu, Szymona Pucciarellego. Najpierw z naszą pilotką zwiedziliśmy dolny kościół – podziemia z grobem świętego i jego przyjaciółmi/współbraćmi. Natomiast pani  przewodnik po Asyżu, rozpoczęła oprowadzanie nas od górnej części świątyni zwracając szczególną uwagę na przepiękne freski Giotta, nieco zniszczone podczas trzęsienia ziemi w 1997 roku. Miłym zaskoczeniem dla nas było spotkanie tam polskiego zakonnika, ojca Łukasza, który opowiedział nam wiele ciekawostek związanych z bazyliką jak i świętym Franciszkiem. Warto dodać, że ta świątynia jest wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO od 2000 roku. Następnie wąskimi uliczkami przeszliśmy przez Plac Ratuszowy do domu rodzinnego św. Franciszka. Do dzisiejszego dnia zachowały się drewniane drzwi jego domu, które są umieszczone na wewnętrznej stronie dziedzińca. Jednym z ostatnich punktów programu był kościół św. Klary, z relikwiami św. Klary oraz autentycznym Krzyżem z San Damiano, w którym punktem kulminacyjnym była msza święta. W jej trakcie na zewnątrz rozpętała się ulewa i burza, która „wisiała” nad Asyżem odkąd tam przybyliśmy. Uciekając przed nią weszliśmy do baru, gdzie natknęliśmy się na kolejny polski akcent – panie tam pracujące były Polkami i miło z nami porozmawiały. Do autokaru dotarliśmy całkowicie przemoknięci, ponieważ deszcz i wiatr nie pozostawiły na nas suchej nitki i niewiele wskazywało na to, aby zrealizować ostatni punkt programu. Była to Bazylika Santa Maria degli Angeli (Bazylika Matki Bożej Anielskiej) – miejsce śmierci św. Franciszka i kolebka zakonu franciszkańskiego z odbudowaną przez św. Franciszka kaplicą Porcjunkuli. Pomimo deszczu większość z nas zdecydowała się na jej zwiedzanie, czego wcale nie żałowaliśmy, gdyż po wyjściu na zewnątrz przywitało nas piękne słońce. Wspólnym spotkaniem przy obiadokolacji zakończyliśmy ten dzień.

(autorzy: Aneta Franczyk, Anna Gabryś, Monika Kwaśnica, Karolina Warzecha)

13 czerwca – poniedziałek

Dzień dzisiejszy rozpoczęliśmy od śniadania o godz. 7.00, wykwaterowania z hotelu i wyruszenia w 3-godzinną podróż na podbój Rzymu! Po dotarciu na miejsce udaliśmy się do kościoła św.Ducha na mszę świętą, w którym znajduje się ołtarz z obrazem Pana Jezusa Miłosiernego, relikwie Jana Pawła II, a obsługują go siostry Marki Bożej Miłosierdzia z Krakowa-Łagiewnik. Następnie z panią Mirellą – nową panią przewodnik – przeszliśmy obok słynnego Zamku Anioła i przez Most Anioła na Plac Navona. Opowiadała nam o dwóch wielkich twórcach, którzy kłócąc się stworzyli piękne dzieła, m.in. Fontannę czterech Rzek. Przechodząc na Forum Romanum widzieliśmy słynny posąg Wilczycy karmiącej założycieli Rzymu Remusa i Romulusa. Nie weszliśmy jednak na słynne Hiszpańskie schody, ponieważ były w remoncie. Zawiedzeni tym faktem udaliśmy się do Fontanny di Trevi, której okazały widok był dla nas nagrodą, ponieważ niedawno odnowiona zachwycała nas swoją wspaniałością. Legenda głosi, że należy wrzucić do fontanny monety: jedna – oznacza powrót do Rzymu, dwie – znalezienie miłości życia, trzy – ślub. Po wysłuchaniu kilku ciekawostek historycznych mieliśmy czas na zrobienie zdjęć, zakup pamiątek lub zjedzenie wyśmienitych lodów. Stamtąd wyruszyliśmy na Plac Wenecki, by podziwiać ogromny pomnik zwany Ołtarzem Ojczyzny. To także miejsce, a w którym jest grób nieznanego żołnierza i podobnie jak u nas trzymana jest przy nim warta. Udało nam się nawet zobaczyć zmianę warty! Następnie zwiedziliśmy zabytek, którzy wszystkim kojarzy się z Rzymem, czyli Koloseum – symbol wiecznego miasta. Potęga tego miejsca, świadomość, że jesteśmy na ruinach tak wspaniałego i zarazem okrutnego miejsca, w którym tyle osób poniosło śmierć, zrobiła na nas ogromne wrażenie. Był także czas na indywidualne zwiedzanie obiektu i robienie pamiątkowych zdjęć. Zmęczeni bardzo aktywnie spędzonym dniem i gorącym słońcem Italii udaliśmy się do Hotelu Meridienne, gdzie zjedliśmy tradycyjny posiłek, czyli makaron z sosem pomidorowym na pierwsze danie! Zmęczeni udaliśmy się do pokoi, aby wypocząć przed kolejnym, pełnym niespodzianek dniem. Rzym to bardzo piękne, urokliwe miasto, które na pewno pozostanie w naszej pamięci na zawsze!

(autorzy: Natalia Grabowska, Paulina Kozub, Justyna Kubicz)

14 czerwca – wtorek

Dzisiaj pobudka była nieco wcześniej, bo już o godz. 6.30 było śniadanie. Następnie wyruszyliśmy do Watykanu, który był głównym punktem programu w dniu dzisiejszym. Po długim staniu w korku na autostradzie przyszła kolej „na kolejkę” do wejścia do muzeum. Zwiedzanie Muzeów Watykańskich rozpoczęliśmy z naszą panią przewodnik od Muzeum Pojazdów Papieskich, w których były różne samochody, którymi podróżowali papieże, powozy i lektyki, w których byli noszeni. Potem przeszliśmy przez słynną Galerię Map i weszliśmy do Kaplicy Sykstyńskiej ze wspaniałymi malowidłami Michała Anioła – miejscem, w którym odbywa się zawsze konklawe. Zobaczyliśmy także podziemia watykańskie, w których pochowani są papieże – a w nich m.in. miejsce, w którym był pochowany najpierw Jan Paweł II. Potem udaliśmy się przez tzw. Bramę Miłosierdzia do Bazyliki św.Piotra, podziwialiśmy piękne mozaiki, poszliśmy na krótką modlitwę przy grobie Jana Pawła II (w ołtarzu św.Sebastiana), zobaczyliśmy także centralne miejsce bazyliki – konfesję Świętego Piotra z baldachimem Gianlorenzo Berniniego, w którym spoczywa św.Piotr.  Ostatnią atrakcją tego dnia było wejście na kopułę Bazyliki i podziwianie widoków z jej szczytu. Zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy do hotelu na nocleg i kolację.

(autorzy: Tomasz Bednarczyk, Dominik Kasprzak, Wiktor Kordas)

15 czerwca – środa

Ten dzień był dla nas wyjątkowy – ponieważ uczestniczyliśmy w Audiencji Generalnej z Papieżem Franciszkiem na Placu św.Piotra w Watykanie. Z tego powodu musieliśmy wstać bardzo wcześnie, śniadanie było już o godz. 6.00 rano, a po nim wyruszyliśmy w drogę. Już o godz. 9.00 byliśmy na miejscu i po przejściu dwóch kontroli zajęliśmy dogodne miejsca, aby jak najwięcej zobaczyć. Najpierw w kilku językach wyczytywano uczestników audiencji – z niecierpliwością czekaliśmy na nas, aby radosnym okrzykiem i oklaskami zaznaczyć naszą obecność tam! Następnie Papież wsiadł do Papa-mobile i przejechał między sektorami – byliśmy przy samych barierkach i mieliśmy go na wyciągnięcie dłoni! Wysłuchaliśmy Ewangelii wg św. Łukasza, a po niej tzw. „Katechezy środowej” Papieża dotyczącej tego fragmentu, która również była tłumaczona na kilka języków. Elementem kończącym każdą audiencję środową jest wspólne odmówienie modlitwy „Ojcze nasz” w języku łacińskim i błogosławieństwo papieskie. Po tym wzruszającym przeżyciu mieliśmy chwilę czasu na zdjęcia, zakup i pisanie pocztówek albo po prostu na lody lub pizzę. I chociaż było to dopiero południe – udaliśmy się do autokaru i ruszyliśmy w drogę na ostatni nocleg podczas tej wycieczki. Po prawie 7 godzinach dotarliśmy do miejscowości Rosolina Mare, a wielką niespodzianką był dla nas fakt, że Hotel del Sono znajdował się nieopodal plaży! Po zakwaterowaniu udaliśmy się więc nad Adriatyk! Ciepła woda w morzu i wspaniałe widoki zachęciły niektórych z nas do wieczornej kąpieli w morzu i pięknych zdjęć. Mokrzy, ale z  niezapomnianymi wrażeniami udaliśmy się na obiadokolację. Po niej została odprawiona msza święta na zewnętrznym tarasie hotelu. I tak zakończyliśmy nasz ostatni pobyt na terenie Włoch, gdyż nazajutrz czekała nas już tylko droga powrotna do domu.

(autorzy: Magdalena Jandura, Magdalena Jankowska, Aleksandra Kasiowniak, Katarzyna Waksmundzka )

16 czerwca – czwartek

Dzień zaczęliśmy bardzo wcześnie – bo już o godz. 5.20 mieliśmy mszę świętą, a po niej śniadanie. Atrakcją dzisiejszego śniadania był ciśnieniowy ekspres do kawy i specjalna maszyna do wody i mleka. Po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia przed hotelem wyruszyliśmy o godz. 6.30 do domu. Byliśmy już podekscytowani drogą powrotną i z niecierpliwością czekaliśmy na spotkania z naszymi najbliższymi. Jazda poprzez Austrię i Czechy była przerywana postojami, opowiadaniem pani pilotki, modlitwą i oglądaniem filmów. Jednak szczególne wrażenie robiły na nas przepiękne widoki, szczególnie alpejskie – z wiaduktami, tunelami i wspaniałymi szczytami nad nimi. Oczarowani tym, co przeżyliśmy i zobaczyliśmy na tej wycieczce będziemy na pewno miło wspominać ten wyjazd, oglądając mnóstwo zdjęć zrobionych każdego dnia. Do Krakowa dotarliśmy ok. 22.30, gdzie czekał na nas już zamówiony BUS, który na godzinę 24.30 przywiózł nas do Krościenka.

(autorzy: Justyna Błażusiak, Aneta Sopata)

Ta wspaniała pielgrzymka niestety dobiegła końca – niektórzy z nas musieli szybko wypocząć i w piątek przyjść wcześnie do szkoły, bowiem w tym dniu odbywał się egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe. Mamy jednak nadzieję, że te niezapomniane wspomnienia pozostaną w naszej pamięci na długo, a zdjęcia będą nam przypominać o zawartych znajomościach, zabytkach i przeżyciach tych dni w słonecznej Italii.

Opracowanie i redakcja:  Elżbieta Trojnarska, s. Małgorzata Dyrek

zobacz_galerie_zdjec_visited

Podziel się swoją opinią