Foliowe opakowania są wszechobecne. W nich przynosimy do domu zakupy, a duża część produktów opakowana jest w jednorazowe torebki lub plastikowe foremki czy pudełeczka, (np. folijki na długopisach, czasopismach). Często produkty, spożywcze i przemysłowe, pakowane są wielokrotnie i otacza je kilka warstw opakowań, np. paczka ciastek, ryż, kasza.
W Polsce wykorzystuje się ponad 450 torebek foliowych rocznie na jednego mieszkańca. Badania pokazują, że z takiej torebki korzystamy około 20 minut, a potem jest ona wyrzucana. Niestety najczęściej trafia na składowisko odpadów, a nawet do lasów czy rzek. Tam rozkłada się nawet 400 lat, więc problem jest poważny. Tymczasem opakowania foliowe po recyklingu mogą posłużyć do wyprodukowania m.in. worków na śmieci, jak
i plastikowych butelek. Warto zatem pamiętać, aby opakowania foliowe trafiały do odpowiedniego kosza na plastik. Dużym błędem jest spalanie takich opakowań w domowych piecach, ponieważ wydostają się wtedy rakotwórcze dioksyny i furany. Torby i opakowania foliowe stanowią także zagrożenie dla zwierząt, które mogą zaplątać się w foliówki lub połknąć ich kawałki, co w konsekwencji prowadzi do śmierci.
Więc co możemy z tym zrobić?
Jest wiele zachowań, które warto poprawić.
-
Na zakupy zabierajmy torby wielorazowe.
-
Zamiast wyrzucać, odkładajmy niezniszczone foliówki i wykorzystajmy je ponownie.
-
Wybierajmy produkty jak najmniej opakowane.
-
Prośmy sprzedawców, by nie pakowali każdej rzeczy w osobną foliówkę.
-
Do pakowania żywności stosujmy pojemniki wielokrotnego użytku.
-
Wybierajmy opakowania biodegradowalne wykonane z polilaktydu, czyli tworzywa ze skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej. Zamieniają się w kompost po kilku tygodniach.
„Era plastiku” powinna się zakończyć! Czy można przeżyć jeden dzień bez używania foliowych opakowań? Zachęcamy do podjęcia wyzwania. Dajcie znać w komentarzach, czy było łatwo? Z czym mieliście problemy? Podzielcie się swoimi refleksjami.
Damian Kulig, Tomasz Ligas